Woda

Śniłem, że byłaś syreną
I swe dziwne pieśni śpiewałaś mi.
Poczułem wtedy magię przedziwną
I w ciemnego morza opadłem toń.
A ona mówiła, mówiła...
"Chodź... chodź do mnie"

Śniłem też, że byłaś wampirem
I zanurzyłaś we mnie swe ostre kły.
Chciałaś być mą jedyną miłością
Aż na wieczności wszystkie dni.
A ona mówiła, mówiła...
"Chodź... chodź do mnie"

W końcu też śniłem, że byłaś mi kochanką
I spoczywałem między jedwabiami twoich ud
Trzymałaś tak mocno moją głowę
A ja błagałem, by chwila ta trwała po kres.
A ona mówiła, mówiła...
"Chodź... chodź do mnie"
https://youtu.be/QOipPz-ZSBY

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czasem...

Zew

Oh, my love, now the days are gone